E.F. - To ruch absurdystyczny i zespół kakofoniczny o tej samej nazwie.
G.G. - Jak dobrym perkusistą jesteś? Czy bliżej ci do Ringo Stara czy Terryego Bozzio?
E.F. - Do żadnego z nich. Byłem bardzo dobry! Najbliżej mi było do Elvina Jonesa.
G.G. - Co jesz na śniadanie?
E.F. - Najczęściej pomidory z octem balsamico i olejem lnianym, ale czasami kanapki z rzodkiewką i solą.
G.G. - Jaka jest twoja ulubiona mała galeria?
E.F. -Nie lubię małych galerii.
Gratulujemy Elvinowi Flamingo zaproszenia do wystawy w Galerii Gablotka. |
elvin flamingo (wtedy się jarek nazywał) tak dobrze grał na perkusji, że wtedy się alvin nazywał, żeby od elvina można go było odróżnić
OdpowiedzUsuń